Nadinspektor CSD Południowej Seneki Zieliński opowiada o pozostałej części roku szkolnego

Mimo postępów w tej pandemii, a coraz więcej osób zaszczepionych w szkołach dziennych pozostaje w ciągłym ruchu. Każda dzielnica ma inne podejście, a nadzieja na zobaczenie „normalności” w tym roku akademickim odlatuje.





To powiedziawszy, na horyzoncie pojawiają się dobre wieści, a dla nadinspektora Seneki Południowej, Steve'a Zielińskiego, napawa to optymizmem co do przyszłości – mimo że istnieje kilka potencjalnych wyzwań w dłuższej perspektywie.

Gdy w zeszłym tygodniu zakończył się zimowy sezon lekkoatletyczny – Zieliński powiedział, że cała dzielnica zastanawiała się nad poczynionymi do tej pory postępami. Powiedział, że to było naprawdę udane. Wszyscy zaangażowani wiedzą, że przestrzeganie protokołów jest drogą do osiągnięcia tego celu i widzieliśmy w tym doskonałą współpracę. W roku, w którym możliwości są tak ograniczone, jesteśmy bardzo szczęśliwi, widząc sportowców-studentów pracujących ze swoimi zespołami.

Teraz dzielnica wchodzi w sezon „Jesień 2”, który obejmuje piłkę nożną, siatkówkę i cheerleading.






Od strony akademickiej Zieliński mówi, że Rada Regentów spotka się w tym tygodniu – i wtedy dowie się więcej o stanie standaryzowanych testów. Stanowi odmówiono prośby rządu federalnego o zaniechanie testów, co wywołało reakcję łańcuchową wyrażanych frustracji w społeczności nauczycieli w całym Nowym Jorku. Rozczarowujące było co najmniej słyszeć, że nowa administracja oczekiwała, że ​​szkoły będą przeprowadzać te egzaminy tej wiosny – nawet poza oczywistymi logistycznymi problemami robienia tego w modelu hybrydowym, ostatnią rzeczą, jakiej teraz potrzebują uczniowie i nauczyciele, jest większa niepewność. Zieliński kontynuował. Idea „standaryzacji” ma polegać na uczciwym teście przeprowadzanym w tych samych warunkach dla wszystkich, a biorąc pod uwagę zróżnicowanie modeli nauczania w całym stanie w tym roku, jesteśmy tak daleko od standaryzacji, jak to tylko możliwe. To rok, w którym powinniśmy ufać, że nasi nauczyciele będą przeprowadzać rzetelne oceny lokalne, a dokładnie to, co robią.

Nasuwa się pytanie, które było wielokrotnie zadawane podczas pandemii: w jaki sposób całe to zdalne uczenie się, które obejmuje teraz dwa lata akademickie, wpłynie na to, gdzie uczniowie będą następnej jesieni?

Jeśli chodzi o kwestię potencjalnej „utraty uczenia się” podczas pandemii, natychmiast stajemy przed pytaniem, jak możemy to zmierzyć – powiedział Zieliński. Prawdę mówiąc, nasze ludzkie mózgi codziennie się uczą, a większość z nas w XXI wieku cały czas wchodzi w interakcję z treścią. Część naszego postępu w nauce dotyczy dojrzewania. Oczywiście martwimy się o tych, którzy zmagali się najbardziej i zostali odcięci od szkoły, a jeśli uda nam się wrócić do czegoś bliższego normalności w przyszłym roku, nie możemy się doczekać, aby otoczyć i wesprzeć tych uczniów, którzy cierpią w tym modelu .



Chociaż jest prawdopodobne, że zdecydowana większość uczniów wróci do klas w przyszłym roku – Zieliński powiedział, że może istnieć kontynuacja „w pełni zdalnej” opcji dla rodzin, które tego pragną.




Wciąż nie jesteśmy do końca pewni, czy opcja pełnego zdalnego uczenia się po tym roku na stałe zagości w naszym systemie, ale wnioski wyciągnięte z tego działania na pewno zostaną z nami – wyjaśnił. Wyobrażam sobie, że w przyszłych latach szkolnych możemy zobaczyć dużą ilość „asynchronicznych” zajęć — zajęć, które niekoniecznie opierają się na określonym czasie w harmonogramie. Każdy kolejny kurs będzie prawdopodobnie zawierał element online, w którym interakcje mogą być kontynuowane poza codziennym dniem szkoły fizycznej, a coraz więcej nauczycieli może uzupełniać zajęcia w klasie za pomocą tych narzędzi.

Jednak przed przyszłym rokiem czeka nas jeszcze jedno ważne wydarzenie: to jest ukończenie szkoły. A w tym roku może wyglądać bardziej jak gradacje świata sprzed pandemii.

Na tym etapie jesteśmy optymistycznie nastawieni, że ukończenie szkoły może w tym roku odbywać się bardziej tradycyjnie, powiedział Zieliński. Nie ma jeszcze oficjalnych wskazówek poza tym, co widzieliśmy dla maksymalnych zgromadzeń, ale wszyscy spodziewamy się, że te zdolności zwiększą się w miarę zbliżania się do czerwca. W tym momencie wszystko sprowadza się do zasad wewnątrz i na zewnątrz, więc w przypadku wydarzeń, które mamy nadzieję odbywać w pomieszczeniach, musimy uważać i mieć nadzieję, że zasady się rozluźnią. Nikt nie chce robić niczego niebezpiecznego, ale jeśli wydziały zdrowia dadzą nam zielone światło, będziemy zachwyceni, że ponownie będziemy mieć osobiste wydarzenia.

Mniej ekscytujące są długoterminowe realia wywołane przez pandemię. Wyjaśnił, że każda dzielnica w stanie jest realistyczna, że ​​nadchodzi kryzys gospodarczy, tuż po kryzysie zdrowotnym. Niedawno zatwierdzona pomoc federalna absolutnie złagodzi cios, ale głupotą byłoby nie przygotowywać się na spodziewany klif finansowy, który jest przewidywany w ciągu najbliższych kilku lat. Jesienią ubiegłego roku w Południowej Senece byliśmy w stanie zaoferować zachętę do przejścia na emeryturę i wystarczająco dużo naszych pracowników z niej skorzystało, że być może uda nam się w ten sposób dokonać redukcji personelu, zamiast dokonywać faktycznych zwolnień. Mimo to musimy zachować czujność przez kilka kolejnych cykli budżetowych, aby upewnić się, że możemy dostosować się do prognoz niższych przychodów, nie tracąc zbyt wiele na programach.

Istnieje jeszcze jeden poważny koszt tej pandemii, a jest nim zdrowie psychiczne studentów, personelu i społeczności. Pandemia spowodowała dobrze udokumentowane problemy ze zdrowiem psychicznym ludzi ze wszystkich środowisk. Zieliński powiedział, że to wszystko „zbrało żniwo”. Zdrowie psychiczne każdego człowieka — bez względu na to, kim jesteśmy — zostało napięte i przetestowane przez ostatnie dwanaście miesięcy. Powiedział, że zmęczenie pandemią jest bardzo realne. Wymóg robienia tak wielu nowych rzeczy przez siedem dni w tygodniu, nie wspominając o potrzebie dostosowania się do innych, zebrał swoje żniwo. Doceniam to, że w całym stanie panuje silne przekonanie, że jest to coś, czym musimy się zająć, teraz i zawsze. Dobrym krokiem jest również przejście w kierunku lepszego, solidniejszego programu nauczania w zakresie uczenia się społeczno-emocjonalnego. Przede wszystkim musimy nadal kontaktować się ze sobą, pielęgnować pozytywne relacje i upewniać się, że dotrzymujemy obietnic, że zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc, gdy ktoś poprosi.


Otrzymuj najnowsze nagłówki na swoją skrzynkę odbiorczą każdego ranka? Zarejestruj się w naszym wydaniu Morning Edition, aby rozpocząć swój dzień.
Zalecane