„Louie” FX i nieudolna mądrość, która przychodzi wraz z wiekiem

Louie z FX, powracający w poniedziałek wieczorem po długiej przerwie, jest bogatym przykładem tego, jak mogłaby wyglądać telewizja komercyjna, gdyby wszyscy zaangażowani (w tym widzowie) podążali za najlepszymi kreatywnymi impulsami, a nie za starymi modelami biznesowymi i oczekiwali znajomych gatunków.





Trudno już nazwać Louiego komedią, chociaż często jest dość zabawna i opowiada o życiu wewnętrznym i osobistych trudach pracującego komika i rozwiedzionego ojca dwóch dziewczyn, z Louisem C.K. produkowanie, pisanie i reżyserowanie wersji samego siebie jako głównego bohatera. W większości jest to spektakl o ludzkiej kondycji, z niesamowicie ponurego punktu widzenia 46-letniego głupka, który boryka się z rozterkami społecznymi w świecie, który wydaje się coraz bardziej narcystyczny i zniechęcony.

Od czasu debiutu Louiego w 2010 roku serial stał się bardziej eksperymentalny i mniej dotyczy fabuły, odrzucając linearną narrację na rzecz opowiadań, które mogą się ze sobą nie odnosić.

Podobnie jak jego fachowe wykorzystanie jazzowej ścieżki dźwiękowej, Louie najlepiej postrzegać jako długi riff, w tym przypadku o śmiertelności. W trzecim sezonie riffy stały się tak pewne i chwalone przez krytyków, że Louie czasami wydawał się zbyt specyficzny, zbyt dostosowany do kaprysów swojego twórcy. Spektakl pozostał znakomity, ale czasem miał też klimat pracy magisterskiej o użalaniu się nad sobą.



Jakby dla podkreślenia jego nieustannej zdolności do ponownego uruchamiania, te nowe odcinki Louiego nagradzają fanów subtelnymi echami z pierwszego sezonu, potwierdzając najsilniejsze wartości serialu: odgłosy w tle przezabawnie wtrącają się w głęboki sen Louiego; gra w pokera z innymi komikami zmienia się w bluźnierczą dyskusję na temat zabawek erotycznych; kawiarnia jest pełna millenialsów, którzy są tak skupieni na ekranach telefonów, że bez celu wpadają na ściany i siebie nawzajem, jak meduzy w obcisłych dżinsach.

Louie zawsze musi liczyć się z wiekiem i ostateczną śmiercią, czy to w chwili paniki w metrze, dziwacznym romantycznym spotkaniu w Hamptons, czy w nagłym bezruchu z powodu bólu pleców (i niesympatycznego lekarza, granego przez Charlesa Grodina, który odmawia leczyć). W jednej z tych wspaniałych scen pełnoekranowych z występu w stand-upie Louie w jego ukochanej piwnicy komediowej, zastanawia się, dlaczego ludzie zawsze pytają, co dzieje się po naszej śmierci.

Tak właściwie, dużo rzeczy wydarza się po Twojej śmierci — ale żadna z nich nie obejmuje Ciebie. Nie jesteś już niczym, zauważa. Ale są różne rodzaje s---, co roku odbywa się Super Bowl. . .jest pies łapiący Frisbee.. . .



nie mogę grać w Netfliksa na Chrome

Ponieważ jego program stał się wolny do odkrywania, prawdziwy Louis C.K. urosła do rangi krytyka społecznego. Wiele z jego występów w wieczornych talk-show stało się bardzo popularne, ponieważ ma do powiedzenia coś znaczącego — często ostrzegawczą lamentację — na temat naszej zależności od osobistej technologii, naszego ciągłego rozpraszania się i odłączania, naszej niezdolności do odcięcia szumu elektronicznego i pozwolenia na życie. zdarzyć.

Louie mógłby łatwo stać się pętlą kazań na te tematy, ale tak się nie dzieje. Praktykuje to, co głosi jej twórca i gwiazda, troszcząc się o wagę i absurdalność relacji międzyludzkich. Louie dobrze sprawdza się w bolesnych okresach gorzkiej ciszy, ale świetnie sprawdza się też w długich rozmowach.

Co ciekawe, ten czwarty sezon Louiego wydaje się prawie prowadzić rozmowę — a nawet kłótnię — z szeroko omawianym serialem HBO Leny Dunham, Dziewczyny . Podczas gdy Hannah Horvath z Dunham przemierza, a nawet sabotuje swoje liczne spotkania z Nowym Jorkiem i jego mieszkańcami, postać Louisa C.K., Louie, wydaje się również odsiadywać dożywocie w niezręcznych sytuacjach i egzystencjalnej miejskiej nudzie.

Oboje robią to z różnych krańców spektrum; Hannah działa prawie całkowicie z własnego interesu zakorzenionego w naiwności; Louie działa we własnym interesie, obciążony wyrzutami sumienia i dobroczynną niewidzialnością wieku średniego.

Louie i Hannah są również niekonwencjonalnymi pięknościami, z głębokimi kompleksami niepewności, zdolnymi do głębokich aktów brzydoty i samolubstwa wobec innych. Dziewczyny wydają się ciągle nam mówić, że to zachowanie jest normalne i w jakiś sposób kształtuje drogę do dorosłości; Louie ciągle nam powtarza, że ​​takie zachowanie jest często niewybaczalne.

W jednym z odcinków, omawiając swoje zmartwienia związane z córkami, Louie mówi: „Jeżeli wykonywałem swoją pracę jako ojciec, oznacza to, że mogą przeprowadzić się do miasta w jeden dzień i dostać konto bankowe oraz mieszkanie i pracę. Innymi słowy, chce, aby stali się niezależnymi młodymi dorosłymi, którzy nie są w ciągłym przypływie wyliczania i dramatycznie przesadnego reagowania na wyzwania dnia codziennego. Tak wiele lekcji, jakie Louie przekazuje w swoich występach komediowych lub podczas spotkań z innymi, to lekarstwo, którego tak bardzo potrzebuje Hannah. Louie powiedziałby jej, że życie jest o wiele krótsze, niż sobie wyobraża.

Louie wykazuje również szczerość w kwestii płci i związków, czasem w sposób bolesny, ale odkrywczy. W nadchodzącym odcinku Louie zgadza się pójść na randkę z Vanessą (Sarah Baker), kelnerką, której nie uważa za atrakcyjną. W końcu rozmawiają o tym, dlaczego heteroseksualni mężczyźni – nawet chubby takie jak Louie – mają problemy z umawianiem się z kobietami z nadwagą.

Scena jest brutalnie szczera (i lepsza niż) Fat Pig, Neil LaBute gra na ten sam temat. Kiedy randka Louiego robi uwagę na temat jej wzrostu, odruchowo mówi jej, że nie jest gruba, jak wszyscy mężczyźni są szkoleni. To powstrzymuje ją przed zimnem.

To takie [przekleństwo] rozczarowujące, Louie, mówi. Wiesz, co najgorszą rzecz możesz powiedzieć grubej dziewczynie? 'Nie jesteś gruba.'

Ta scena jest przykładem najlepszego Louiego, który szczerze pomylił się w trudnym temacie i przeprowadził głęboką rozmowę, która może zająć jej miejsce obok niezliczonych postfeministycznych wpisów na blogach i esejach, a ostatnio także przemówień na temat pewności siebie i poczucia własnej wartości. na gali Pani Fundacji w zeszłym tygodniu przez aktorkę Gabourey Sidibe i komika Amy Schumer .

To daleka droga od półgodzinnego sitcomu o komiku z dystymią i jego codziennych kłopotach. Dobrze widzieć, że Louie zamierza dalej przekraczać nasze granice.

czy syrakuzy

Louie

(1 godzina, 2 odcinki) wraca w poniedziałek
o 10 po południu. na FX.

Zalecane