Nowy „Don Giovanni” WNO to potwór, który czuje się na czasie bez próbowania

Ryan McKinny śpiewa tytułową rolę w Don Giovannim w Washington National Opera. (Scott Suchman/WNO)





Za pomocąMateusz Guerrieri 1 marca 2020 r. Za pomocąMateusz Guerrieri 1 marca 2020 r.

Kiedy Don Giovanni Mozarta przestanie być aktualny? Może 2065 — pasujące do listy podbojów seksualnych dona, którą jego cierpliwy lokaj, Leporello, posłusznie skatalogował?

Od ponad 230 lat libertyn jest ścigany do piekła przez swoje ofiary: Donnę Annę, która skłania swojego narzeczonego, Don Ottavio, do zemsty po tym, jak Giovanni napada na nią i zabija jej ojca, Komandora; Donna Elvira, uwiedziona i odrzucona, ale wciąż trzymająca pochodnię; wieśniaczka Zerlina, osaczona przez władzę dona w przeddzień ślubu z Masetto. A jednak Giovanni powraca, wiecznie zmartwychwstały, wiecznie aktualny. Wiarygodna i przekonująca nowa produkcja Washington National Opera, która została otwarta w sobotę w Kennedy Center, nie musi bardzo ciężko pracować, aby poczuł się znajomy.

Ostatni raz WNO zorganizował Giovanniego w 2012 roku, we wspaniałej, ozdobnej inscenizacji; ta wersja była stosunkowo uproszczona. Minimalistyczne scenografie Erharda Roma – wystarczająco abstrakcyjne, by spełnić podwójną rolę dla Samsona i Delilah, otwierając w niedzielę – stały się ekranami dla stylizowanych projekcji S. Katy Tucker.



Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Bohaterowie wędrowali w kostiumach z epoki, z których wiele pochodzi z projektów nieżyjącego już Jean-Pierre'a Ponnelle'a, po raz pierwszy widzianych w WNO w latach 80. (z nowymi dodatkami Lynly A. Saunders). Głównym konceptualnym wyobrażeniem reżysera E. Lorena Meekera była milcząca kohorta ubranych na biało kobiet, przeszłe podboje dona nawiedzające scenę, przesuwające środek ciężkości w stronę kobiecej perspektywy. Były przebłyski dowcipu (Elvira wjeżdżająca z pociągiem z dosłownym bagażem była miłym akcentem). Ale ogólna strategia była szczupła, unikając wielkości, ustawiając śpiewaków, aby odnieśli sukces, a potem zeszli im z drogi.

A śpiew i aktorstwo były na ogół bardzo dobre. Jako Donna Anna, Vanessa Vasquez użyła krystalicznego lub stalowego ugryzienia, gdy wymagała tego sytuacja, z finezyjnym sformułowaniem: wyrafinowany gniew. Donna Elvira Keri Alkemy rozgrzewała się dłużej, ale kiedy już się tam znalazła, wydobyła bogate brzmienie z satyną, lekką mgiełką fantazji. Vanessa Becerra była bystrą, zuchwałą Zerliną; czasami, wypychając głośność, jej intonacja dryfowała ostro, ale gdy był skoncentrowany, jej śpiew miał pociągający blask.

Alek Shrader, jako Ottavio, wydawał się być w nieoptymalnym głosie, przechodząc od lekkości do ciasnego wysiłku w wyższym zakresie, wycofując się z górnych nut. Masetto Normana Garretta miało drobnoziarnisty, dynamiczny ton i powściągliwą moc. Peter Volpe był odpowiednio surowy i stentorowy jako Commendatore. A główna dziwna para opery była godna szacunku. Jako Don, Ryan McKinny wydobył z szpuli gładki, stylowy dźwięk, mocne warczenie kryjące się pod elegancką okleiną. A Kyle Ketelsen kradł sceny i przedstawienia Leporello: lśniący, dynamiczny baryton, zręczna znajomość języka i trochę skrupulatnego komediowego wyczucia czasu.



Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Wyczucie czasu było problemem dla głównego dyrygenta WNO Evana Rogistera; chociaż orkiestra wydawała zrównoważony, wypolerowany dźwięk, koordynacja między muzykami i śpiewakami była często przybliżona. Ale czysto narysowane, bezpośrednie poczucie opowiadania historii, bardziej wydajne niż bogate, zrekompensowało to. Zwłaszcza umiejętności komiksowe Ketelsena często pchały balans horroru i farsy w tym drugim kierunku, ale czające się napięcie napędzało program jak zwinięta sprężyna.

Notatki reklamowe i programowe wyraźnie odnosiły się do #MeToo i powiązanych ruchów. (Spędził swoje życie na zdradzaniu kobiet, czytają plakaty. Teraz czas minął.) Ale to było wystarczająco potępiające oskarżenie, że Meeker nie musiał podkreślać podobieństw. Szczególną siłą tej produkcji było ujawnienie zatwardziałej amoralności dona jako tylko najbardziej oczywistej patologii. Egocentryczna niecierpliwość Ottavio, zazdrość Masetto i cynizm Leporello również padają ofiarą kobiet; niemniej jednak, tak jak w rzeczywistości, pozostaje pracą kobiet nawigować, łagodzić, uspokajać. To, że historia jest zgodna z ludzką naturą, świadczy o przenikliwości Mozarta i Lorenzo da Ponte. Że prosta interpretacja jest w 2020 roku bez wysiłku na czasie? To na nas.

Don Giovanni z Washington National Opera, trwający około trzech godzin, będzie wystawiany z przerwami do 22 marca w Operze Kennedy Center.

Zalecane