Podsumowanie Tokio-2020: Igrzyska Olimpijskie wbrew wszelkim przeciwnościom

XXXII Letnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio, w których organizację nie wierzono do ostatniej chwili, stały się najbardziej nietypowe w historii igrzysk. Czas podsumować i podkreślić najciekawsze wydarzenia, nie tylko sportowe.





rzadki i niechlujny penn yan nowy jork

.jpg

Zdaniem szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasa Bacha tegoroczne zawody znacznie przerosły jego oczekiwania. Jednak miliony fanów z całego świata, którym nie udało się dostać na stadiony sportowe w Tokio, najwyraźniej pokłóciłyby się z nim.

Olimpiada została przełożona z powodu pandemii. Z powodu ograniczeń związanych z koronawirusem zawody odbywały się ściśle według norm sanitarnych i prawie bez widzów. Wszystko to jednak nie przyćmiło radości ze zwycięstwa, nie wzmogło rozczarowania porażką i nie wpłynęło na ustanawianie nowych rekordów. W zawodach nie zabrakło głośnych skandali i niesamowitych historii medalistów.



Kto ma najwięcej medali?

Zwycięzcami nieoficjalnych klasyfikacji drużynowych zostały Stany Zjednoczone, których reprezentanci w ostatnim dniu wyprzedzili Chińczyków. Amerykańscy olimpijczycy zdobyli złoto trzydzieści dziewięć razy, srebro czterdzieści jeden i brąz trzydzieści trzy razy.

Sportowcy z Chin mają trzydzieści osiem złotych medali, trzydzieści dwa – srebrne i osiemnaście – brązowe. Z kolei gospodarze konkursu zajęli trzecie miejsce pod względem liczby nagród. Dla wielu było to prawdziwą niespodzianką. Olimpijczycy z kraju wschodzącego słońca zdobyli dwadzieścia siedem złotych, czternaście srebrnych i siedemnaście brązowych medali.



Skandal z białoruskim biegaczem Tsimanouskaya: co się stało?

Najgłośniejszy skandal igrzysk dotyczy białoruskiej drużyny, a dokładniej biegaczki Kristiny Tsimanouskiej, która nie wróciła do domu. Ze względu na trenerów reprezentanci reprezentacji Białorusi w sztafecie na czterysta metrów nie mogli na czas przejść testów antydopingowych i dlatego nie zostali dopuszczeni do startu. Trenerzy postanowili ogłosić Tsimanouską w tym wyścigu, nie konsultując się z nią wcześniej.

Kiedy 24-letnia sportowiec dowiedziała się o tym, wyraziła swoje oburzenie na portalach społecznościowych. Wtedy białoruska delegacja zawiesiła sprinterkę w zawodach i postanowiła odesłać ją do domu, tłumacząc sytuację stanem emocjonalnym zawodniczki. Obrońcy praw człowieka i białoruska opozycja twierdzili, że taką decyzję podjął osobiście prezydent Łukaszenka.

Sama Tsimanouskaya stwierdziła, że ​​zrobiono to wbrew jej woli występu na igrzyskach olimpijskich i poprosiła o wsparcie MKOl i lokalną policję, dodając, że chce lecieć do Austrii. Trafiła jednak do Polski, bo tamtejsze władze zgodziły się przyznać jej wizę humanitarną. Jej mąż-trener również wyjechał do Polski.

Polskie władze zapewniły, że stworzą wszelkie warunki dla białoruskiej sprinterki do dalszej kariery sportowej. MKOl zbadał aferę i cofnął olimpijskie akredytacje dwóm trenerom białoruskiej reprezentacji biorącym udział w incydencie.

Pierwszy sportowiec transpłciowy na igrzyskach olimpijskich

W zawodach w Tokio największe sukcesy odniosły pływaczki – Amerykanka Caeleb Dressel z pięcioma złotymi medalami oraz Australijka Emma McKeon z czterema złotymi i trzema brązowymi medalami. Ale cała uwaga nie była skupiona tylko na nich. Nowozelandzki sztangista Laurel Hubbard przeszedł do historii jako pierwszy transpłciowy sportowiec na igrzyskach olimpijskich.

Do wieku trzydziestu pięciu lat była mężczyzną o imieniu Gavin i brała udział w międzynarodowym podnoszeniu ciężarów. Hubbard zmieniła płeć w 2012 roku. A w 2017 roku udało jej się zdobyć srebrny medal na mistrzostwach świata w kategorii powyżej 90 kg.

youtube ładuje, ale nie odtwarza chrome

Niestety Laurel nie odniosła żadnego sukcesu w Tokio. Żadna z prób sztangisty wszarpnięcie ze sztangą zakończyło się sukcesem. Jej występowi towarzyszyły jednak ożywione dyskusje i komentarze. Wiele osób twierdziło, że sytuacja była niesprawiedliwa w stosunku do innych ciężarowców. Nawiasem mówiąc, wielu graczy postawiło na podnoszenie ciężarów na innych uczestnikach i wygrało dużo pieniędzy. Jeśli szukasz innych sposobów na wygraną online, koniecznie odwiedź Kasyno w wysokości 1 USD .

Koronawirus nie zepsuł Igrzysk Olimpijskich

Na szczęście główne obawy, jakie mogła wywołać niebezpieczna pandemia, nie były uzasadnione. Na szczęście uniknięto najgorszych scenariuszy. Pomimo tego, że liczba zarażonych osób wielokrotnie biła rekordy podczas zawodów (liczba przypadków zarejestrowanych w Tokio 5 sierpnia była bliska 5000), sytuacja była całkowicie kontrolowana i przewidywalna po części ze względu na Japońskie wymagania wizowe .

Według prezydenta MKOl Thomasa Bacha i premiera Japonii Yoshihide Sugi igrzyska olimpijskie w żaden sposób nie wpłynęły na rozprzestrzenianie się koronawirusa. Dzięki środkom przeciwko rozprzestrzenianiu się koronawirusa na Letnich Igrzyskach Olimpijskich 2020 udało się uniknąć nieprzewidywalnych przeszkód na drodze do nowych rekordów świata. Mamy nadzieję, że na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie nie będzie już masek i wreszcie zobaczymy zatłoczone trybuny.

Zalecane