W roku Czarnej Śmierci filmy pokazały nam Czarne Życie

Micheal Ward jako Franklyn i Amarah-Jae St. Aubyn jako Marta w Lovers Rock z serii filmów Small Axe. (Paryza Taghizedeh/Amazon Prime)





Za pomocą Ann Hornaday Krytyk filmowy 10 grudnia 2020 r. o 6:00 czasu EST Za pomocą Ann Hornaday Krytyk filmowy 10 grudnia 2020 r. o 6:00 czasu EST

Od dosłownej plagi, która odebrała życie nieproporcjonalnej liczbie osób kolorowych, po zabójstwa George'a Floyda, Breonny Taylor, Ahmauda Aubury i ostatnio Caseya Goodsona, rok 2020 groził, że stanie się Rokiem Czarnej Śmierci. Kiedy gwiazda Czarnej Pantery, Chadwick Boseman, zmarł w sierpniu na raka jelita grubego, wydawało się to szczególnie okrutnym ciosem — ciosem, który zrujnował nie tylko życie genialnego młodego artysty, ale także marzenia o społeczności, dla której symbolizował Czerń w jej najbardziej królewskiej i historycznej postaci. kosmicznie aspirujący.

Ale podczas gdy udręka i oburzenie narastały, na naszych ekranach działo się coś innego. Kiedy zamknięto kina, a amerykańscy widzowie mieli do wyboru niekończące się możliwości przesyłania strumieniowego, znaleźli filmy, które na różne sposoby i w odmiennych formach przedstawiały historie Czarnych jako typowo amerykańskie i ostatecznie uniwersalne.

Nie jest przesadą stwierdzenie, że najważniejszy film roku nie był przebojem kinowym lub niezależnym przebojem, ale 10-minutowym filmem, który nakręciła nastolatka Darnella Frazier o śmierci Floyda, improwizowanym dokumentem, który stał się mrożącą kroniką desperacji jednego człowieka i bezkarność innych. Wideo wywołało fale protestów i demonstracji w całym kraju, dając nadzieję, że wielorasowa koalicja może w końcu osiągnąć masę krytyczną wokół kwestii antyczarnego rasizmu i reformy sądownictwa karnego.



krótka fryzura dla kobiet

Brutalny film o śmierci George'a Floyda może zelektryzować naród. Jeśli przestaniemy przewijać.

Ale przypomniał także niepokojący stosunek białych Amerykanów do czarnej traumy, od głęboko prywatnych i niepokojących treści po fakt, że to Frazier musi dawać tak rozdzierające świadectwo. Kiedyś fotografie linczów były szeroko udostępniane w celu podżegania i rozrywki Białych konsumentów. Byli kulturą popularną swoich czasów, podobnie jak Narodziny narodu handlowały oczernianiem i gwałceniem ciał Czarnych, które wraz z całkowitym wymazaniem służyły jako jeden z założycielskich estetycznych elementów zachodniego kina.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Teraz obrazy podobnie groteskowych aktów stają się wirusowe nie na pocztówkach czy w bogato zdobionych pałacach filmowych, ale w mediach społecznościowych; nie dla podniecenia, nalegają ich cyrkulatorzy, ale jako wezwanie do solidarności i zmiany społecznej. Mimo to, nawet jeśli są przyjmowani w tym duchu, można się zastanawiać, dlaczego komukolwiek trzeba było okazywać takie upokorzenie i okrucieństwo, aby zrobić coś z problemem, który nie jest niczym nowym. Jak mówi Angela Bassett w Pomiędzy światem a mną, cytując Ta-Nehisi Coates w ostatniej adaptacji jego książki HBO: W Ameryce tradycją jest niszczenie czarnego ciała.



„Czarna Pantera” to objawienie, ale także przypomnienie tego, czego nam brakowało

Czuliśmy się tak, jakbyśmy stale przypominali nam o tej ponurej i trwałej prawdzie przez cały 2020 rok. Co sprawia, że ​​tym bardziej cieszy, że pośród tak wielu cierpień i zniszczenia, na naszych ekranach domowych pojawiały się bardzo różne – i równie dokładne – prawdy.

Od tak uważnie obserwowanych dramatów o dojrzewaniu, takich jak Przedwcześnie i Miss Juneteenth, po szalenie stylizowany thriller z liceum Selah i pik i komedię Czterdziestoletnia wersja, widzieliśmy Afroamerykańskie bohaterki – w większości kobiety – zmagające się z romans, poczucie własnej wartości, konflikt międzypokoleniowy i ich własna rodząca się siła. Co ciekawe, motywy te pojawiły się również w jednym z największych przebojów tego roku — The Old Guard, w którym KiKi Layne dała tyle samo, co jej, grając mitycznego nieśmiertelnego żołnierza u boku Charlize Theron. To samo można powiedzieć o Small Axe, pięciofilmowej antologii Steve'a McQueena dla Amazon Prime, w której uchwycił dualizm bólu i piękna, żalu i leczenia, traumy i czułości w kontekście londyńskiej społeczności West Indian w latach 60. i 70. i 1980.

festiwal balonów 2016 dansville ny

Alex Wheatle, czwarty film z serii, który pojawi się w piątek na Amazon Prime, jest kroniką życia młodego, dorosłego autora, który znosił brutalne traktowanie z rąk wczesnych opiekunów i angielskiej policji. Jak wielbiciele McQueena wiedzą, filmowiec nigdy nie stronił od przedstawiania cierpienia Czarnych, co widać w jego nagrodzonym Oscarem dramacie 12 lat niewolnika oraz w filmach Small Axe, które często przedstawiają obrazową, bezlitosną przemoc.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Gramatyka wizualna McQueena często wiąże się z wystawieniem brutalnej sekwencji z dosadną, brutalną wiernością, a następnie zwlekaniem z następstwami w mdłym milczeniu. Jego język filmowy jest tak niezachwiany, że niektórzy widzowie instynktownie odwrócili się lub oskarżyli go o wyzysk.

Trzeba przyznać, że nieubłagane spojrzenie McQueena stawia pewne prowokacyjne pytania, jeśli chodzi o widza: dla czarnoskórych widzów takie bezpośrednie przedstawienia mogą być zbyt bolesne i osobiste, by je kontemplować, albo mogą po prostu zbyt daleko odbiegać od tradycyjnych pojęć piękna, przyjemności i rozrywki.

„12 lat niewolnika”, „Matka Jerzego” i estetyczna polityka filmowania czarnej skóry

Targi w Nowym Jorku 2015

W przypadku białych odbiorców obliczenia są znacznie bardziej szczegółowe. Nawet ci widzowie, którzy nie odruchowo nie opierają się najbardziej konfrontacyjnym obrazom McQueena, mogą zamiast tego utożsamiać się z krzywdzoną postacią Czarną, zamiast poświęcić chwilę na zastanowienie się nad tym, jak odnoszą się do tych, którzy krzywdzą. Albo mogą patrzeć i posłusznie kręcić głowami na temat tego, jak okropny jest rasizm, pogratulować sobie rozpoznania tego faktu i wycofać się w samoobronną bańkę nieustannej troski – formę pustego uświęcenia trafnie nazwaną O drogi izmem przez eksperymentalnego dokumentalistę Adama Curtisa.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

To, co wyróżnia pracę McQueena — co pozwala jej wyjść poza zwykły spektakl — to intensywna subiektywność, cecha wspólna dla wielu filmów, które pojawiły się w 2020 roku. Przyziemne szczegóły życia w małym miasteczku w Teksasie, które składają się na Miss Channing Godfrey Peoples Poezja tegorocznego czerwca to utwór z realną historią, na którą nalegała reżyserka Gina Prince-Bythewood w przypadku nadprzyrodzonej bohaterki Layne'a w Starej Gwardii. I to głębokie zrozumienie jest tak samo namacalne w wielu stylach i wrażliwości, od eksperymentalnych portretów, takich jak Residue Merawi Gerimy, po bezpośrednie adaptacje teatralne, takie jak Black Bottom Ma Rainey i nadchodząca One Night in Miami.

el paso razy obits 2015

Prace te stały się czymś, co wydaje się zbiorowym zaproszeniem, nie tylko po to, by oglądać czarne ciała, które walczą i kochają, zawodzą i wytrwają, podbijają kontinuum czasoprzestrzeni i poruszają się w codziennej ziemskiej egzystencji — ale aby uzyskać wewnątrz te historie, dające miejsce na prawdziwą empatię, zrozumienie i, być może, transformację.

Ta intymność przenikała do Hollywood przez ostatnią dekadę, w pracy McQueena i Prince-Bythewooda, a także Avy DuVernay, Barry'ego Jenkinsa, Dee Reesa i Ryana Cooglera. W rękach takich nowicjuszy, jak Gerima, Peoples, Tayarisha Poe (Selah i pik), Radha Blank (Wersja czterdziestoletnia) i Zora Howard (Wcześniak), w tym roku była jeszcze silniejsza, ponieważ została przeniesiona. bezpośrednio do naszych domów, gdzie odległość od wysokiego, 30-metrowego ekranu ustąpiła miejsca mniej zapośredniczonemu, bardziej ludzkiemu spotkaniu.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

W naszych najbardziej prywatnych chwilach na gniew i wstyd wywoływane przez wirusowe obrazy dehumanizacji nakładały się obrazy, które odzwierciedlały odporność, samowystarczalność i surową, spontaniczną radość. Powstały palimpsest odzwierciedla sprzeczności i możliwości kina amerykańskiego XXI wieku. Przez większość swojej historii film był jednym z najbardziej śmiercionośnych narzędzi normalizacji i fetyszyzowania Czarnej Śmierci. Ponieważ nowe pokolenie filmowców przejmuje środki produkcji, może w końcu stać się narzędziem do przywrócenia Czarnego Życia.

Najlepsze filmy 2020 roku: Różnorodne dreszcze, dreszcze, Dickensowski śmiech i wycieczka do Grecji przyjazna pandemii

Czy Warner Bros. właśnie zabiły kina? Nie na dłuższą metę.

Wątek „trudnego geniuszu” zawsze był problematyczny. Teraz jest przestarzały.

Zalecane