Rodzeństwo opowiada dramatyczny moment, kiedy drzewo przewróciło się przez dom w Ontario (wideo)

Gdy w poniedziałek przez hrabstwo Wayne przeszły gwałtowne burze – jedna społeczność w hrabstwie Wayne została szczególnie dotknięta.





Trzech braci ledwo uniknęło obrażeń, gdy drzewo spadło z przyczepy mieszkalnej ich rodziny na State Route 104, gdy burza przetoczyła się przez miasto Ontario.

Zaświtało mi… Umrę albo cudownie będę żył, powiedział później Thomas Emery, zaledwie kilka kroków od zniszczonego domu. Kiedy to zrobiłem, wyjrzałem na korytarz, mniej więcej w tym czasie zobaczyłem, że ściana sypialni trochę się przesuwa, usłyszałem trochę trzaskania i trzaskania.

Jego młodszy brat, Dalton, był w salonie, kiedy zobaczył, że sufit zaczyna się poruszać – i zapada się. Thomas krzyknął, żeby brat się poruszył. Pozostali dwaj bracia Thomasa byli w stanie się wydostać dzięki jego szybkiemu myśleniu. Musiał jednak upaść na ziemię, gdy dach zaczął się zapadać, aby uniknąć poważnych obrażeń.

Uderzyła mnie część dachu i sama ściana. Kawałek ćwierćcalowej płyty gipsowo-kartonowej uratował mnie przed uderzeniem przez drzewo. Moja głowa była trzy cale od uderzenia przez drzewo… ta płyta ocaliła mnie, powiedział później.



Dalton i Andrew obawiali się najgorszego dla swojego brata Thomasa. Pomyślałem: „Już za późno, Thomas nie żyje” – wyjaśnił Dalton, najmłodszy z trójki dzieci. Jednak Thomas powiedział, że siła drzewa uderzającego w dom zepchnęła go z drogi zagrożenia.

Poczułem, jak moje ciało porusza się do przodu, jakby podłoga wysunęła się z miejsca, w którym siedziała. Poczułem, że pada deszcz w ciągu 15 sekund. Słyszałem krzyki moich braci, byłem na zewnątrz. Moją natychmiastową akcją był pełny tryb „ratuj dzieci”. Zarezerwowałem go w całym domu do drzwi wejściowych. Dochodzę do drzwi wejściowych i widzę, jak krzyczą, a drzewo przeszło przez dach – kontynuował Thomas, dodając, że pobiegli do domu sąsiada, żeby zadzwonić pod numer 911.

Po prostu cieszę się, że moi bracia i ja żyjemy. Jestem trochę roztrzęsiony. Wciąż widzę to w mojej głowie… wyobraź sobie to, dodał Dalton.

Thomas zgodził się, wskazując, że wciąż widzi „przebłyski” wszystkiego, co się dzieje. W przeciwnym razie wszystko w porządku… nie boli mnie głowa… Po prostu nie mogę uwierzyć, że żyję – podsumował.

Czerwony Krzyż asystował na miejscu zdarzenia. Druga rodzina, która mieszkała w sąsiednim przyczepie stacjonarnej, również musiała zostać przeniesiona z powodu szkód wyrządzonych przez drzewo.

Zalecane