Rene Robert, znany członek Sabres French Connection, zmarł po ataku serca w zeszłym tygodniu.
W weekend był hospitalizowany na Florydzie i był poddawany podtrzymaniu życia.
Miał 72 lata.
Robert grał w Sabres od 1972 do 1979 roku.
Strzelił słynnego gola we mgle w dogrywce, pokonując Philadelphia Flyers w trzecim meczu finałów Pucharu Stanleya w 1975 roku.
Zakończył sezon 1974-75 z 100 punktami, pierwszy raz, kiedy gracz NHL osiągnął ten wynik w jednym sezonie.
Robert rozegrał 524 mecze dla Sabres, strzelił 222 gole i zajmuje piąte miejsce pod względem wszechczasów asyst Buffalo z 330. Zagrał w dwóch meczach NHL All-Star w 1973 i 1975 roku.
Robert został wprowadzony do Galerii Sław Greater Buffalo Sports Hall of Fame w 1994 roku. Sabres wycofał swój numer (14).
Organizacja Buffalo Sabres, a także właściciele Kim i Terry Pegula wydali oświadczenia po śmierci Roberta.