Recenzja: długo oczekiwane „Miasto luster” Justina Cronina

Noc znów jest nasza. Apokalipsa wampirów wreszcie się skończyła.





nowe darmowe serwisy randkowe 2015

Jak wiedzą ocaleni, upuszczanie krwi rozpoczęło się w 2010 roku od Przejście , namiętny thriller Justina Cronina. Absolwent Harvardu i Iowa Writers' Workshop, Cronin opublikował kilka powieści literackich, zanim przeszedł na ciemną stronę i sprzedał swoją projektowaną trylogię o wampirach za ponad 3,5 miliona dolarów (Fox 2000 odebrał prawa do filmu za dodatkowe 1,75 miliona dolarów). . Wyrafinowani wyrafinowani mogli wyssać kły, ale jak elektryzujące było, gdy świetny pisarz rozwinął skrzydła i zanurzył się w tym gatunku czosnkowego oddechu. Ze swoim krwistym tempem i sympatycznymi bohaterami, The Passage było zabójczym antidotum na wampiry CrossFit kolonizujące zmierzch.

Tak, to prawda: opowieść Cronina o wirusie nietoperza, który niszczy ludzką cywilizację, ugrzęzła w drugim tomie, Dwunastu (2012). Ale ci z nas zahipnotyzowanych tą opowieścią przez cztery długie lata przeżywali hiperwentylację przed finałem. Tutaj, w Miasto Luster , w końcu dowiadujemy się, co dzieje się z resztkami ludzkości, które przetrwały te dziesięciolecia terroru.

Ale strzeżcie się wszystkich, którzy wchodzą: jest to kontynuacja dla podwójnie ugryzionych. Niezainfekowany czytelnik będzie wędrował po tych ciemnych przejściach całkowicie zagubiony. Miasto Luster otwiera się kilka lat po katastrofalnej konfrontacji, która zakończyła Księgę 2. O ile ktokolwiek może powiedzieć, wszystkie wampiry zostały zniszczone. Nasz skromny bohater-wojownik, Peter Jaxon, w końcu obejmuje stanowisko prezesa tętniącej życiem osady liczącej 100 000 dusz w Teksasie. Ludzie zaczęli otwarcie mówić o wychodzeniu poza mur, pisze Cronin. Epoka wirusa się skończyła; ludzkość w końcu zaczęła się rozwijać. Kontynent stał do wzięcia.



Panie, jakimi głupcami są ci śmiertelnicy!

sterydy dla kobiet odchudzających
(Ballantyna)

Na szczęście jedna z emocjonalnie zranionych postaci z poprzedniej książki znalazła ogromny frachtowiec w Zatoce Meksykańskiej. Jest zdeterminowany, aby przekształcić ją w arkę Noego w ostatnich dniach – polisę ubezpieczeniową na wypadek, gdyby wampiry wróciły.

Ale zanim ktokolwiek zrobi jakikolwiek skok, Miasto Luster zwalnia tak bardzo, że ledwo można znaleźć puls. Wrzucono tu nawet 100-stronicową nowelę o samotnym dzieciaku, który idzie na Harvard, zakochuje się w dziewczynie swojego kumpla i ostatecznie zostaje porzucony, gdy czeka na nią w Grand Central Terminal. W minionym stuleciu został przemieniony w jakąś wampirzycę pannę Havisham, zdeterminowaną, by cały świat zapłacił za jego złamane serce. To, że jest śmieszne, jest wybaczalne; że jest nudne, nie jest. Właściwie to dopiero, gdy większość powieści zbliżałaby się do miłosiernego końca, nasza pół-człowiek/pół-wampir bohaterka ogłasza: Zaczęło się.



Ale przynajmniej od tego momentu The City of Mirrors jest rozrywającym ciało festiwalem terroru. Jeszcze zanim je zobaczysz, wampiry zaczynają się gromadzić: korony drzew miotają się, jakby na wietrze zbliżającej się burzy. Posmakuj tych świeżych wampirów wynurzających się z ziemi:

Jak poczwarki wyrywające się ze swoich ochronnych powłok, członki strąka pojawiały się etapami: najpierw perłowe końce ich pazurów, potem długie, kościste palce, a następnie pękająca ziemia, odsłaniająca gwiazdy ich gładkie, nieludzkie twarze. Wstali, strząsając ziemię ruchem psa, i rozprostowali uśpione kończyny. . . . Tożsamości [Ich] leżały poza zasięgiem ich pamięci, ponieważ nie mieli żadnej; mieli tylko misję. Zobaczyli dom.

Cronin otwiera ranę kilkoma denerwującymi zniknięciami, ale potem, gdy gasną światła, rozpoczyna zapierające dech w piersiach bitwy homeryckie między hordami wirusów a ludźmi o miękkim brzuchu. Po powrocie do Nowego Jorku konflikt wznosi się z jednego opuszczonego drapacza chmur do drugiego — spektakularne starcie, które wygląda na gotowe dla Ridleya Scotta. I jest jeszcze bardziej przerażający w zatłoczonych, zamkniętych pokojach, gdzie spoceni ocaleni słuchają wampirów wąchających pod drzwiami. Szczęściarze są zjadani żywcem; inni stają się braćmi krwi najgorszego rodzaju.

To wszystko jest cudownie ekscytujące — aż do epilogu, który przesuwa się o 900 lat do świata, który wydaje się tak obcy jak w zeszły czwartek. W niewytłumaczalny sposób upływ tysiąclecia i zamordowanie 7 miliardów ludzi dały początek nowej cywilizacji, bardzo podobnej do naszej. Historia uczy nas, że gwarancji nie ma, drwi jakiś profesor na konferencji naukowej około roku 3000. Na własne ryzyko lekceważymy lekcje Wielkiej Katastrofy, mówi, co sugeruje, że frazesy, takie jak karaluchy, przetrwają nas wszystkich.

najlepsze miejsce do zakupu kratom online reddit

Po co nieśmiertelność, mógłby się zastanawiać hrabia Dracula, skoro odległa przyszłość jest tak śmiertelnie znajoma?

Ron Karol jest redaktorem Book World. Możesz śledzić go na Twitterze @RonCharles .

ssi 4. aktualizacja sprawdzania bodźca

W środę o 19:00 Justin Cronin będzie w księgarni Politics & Prose, 5015 Connecticut Ave. NW.

Miasto luster, księga trzecia trylogii Pasaż

By Justin Cronin

Ballantine. 624 s. 28 USD

Zalecane