Zdobywca nagrody Tony „Peter and the Starcatcher” odlatuje w Kennedy Center

Wyobraź sobie syreny i wraki statków, samotnych chłopców, osieroconych, długo pozbawionych światła słonecznego i nagle ścigających się z piratami w stronę niebezpieczeństwa. Wyobraź sobie Piotrusia Pana: Oto, co radośnie hałaśliwy Piotruś i łapacz gwiazd, teraz w Kennedy Center po zdobyciu pięciu Tony Awards na Broadwayu, zachęca publiczność do zrobienia.





Przeciwstawia się grawitacji w zupełnie inny sposób niż Wicked, kolejny słynny prequel, który, podobnie jak Peter, wyobraża sobie tylną historię dla wiecznie zielonego kamienia węgielnego kultury. Ale uwierz w to (i klaszcz): może latać.

Podczas gdy megamuzyczny Wicked jest olśniewającym high-tech, Starcatcher działa na prostszą ludzką skalę. Kilkunastu aktorów gra wiele ról, tworzy scenerię z lin i wiader i ogólnie pędzą, jakby mieli najlepszą sesję na placu zabaw w historii.

Spektakl oparty na popularnej powieści dla dzieci Piotr i łapacze gwiazd , a scenariusz Ricka Elice bawi się książką Dave'a Barry-Ridley Pearsona, z oryginał J.M. Barrie i z — cóż, ze wszystkim, co wydaje się działać.



Potrzebujesz piosenki? Akt pierwszy kończy się porywającym hymnem. Chcesz żart? Kalambury i niskie gagi lecą szybko i wściekle, zwłaszcza po wejściu wesołego, podstępnego pirata, którego składnikiem są domieszka pyskatego Jacka Sparrowa i ogromna porcja innego paskudnego zawadiaki — wiesz, starego dobrego kapitana Jak-ma-tam.

Tutaj nazywa się Black Stache ze względu na paskudnie wyglądające wąsy, które nosi, mimo że jest to farba tłuszczowa. Rola jest dilly — Christian Borle, jedna z gwiazd krótkotrwałego serialu NBC o tematyce Broadwayu Rozbić , wygrał rolę Tony'ego — a chudy John Sanders wznosi się na wyżyny antyczne swoimi zawadiackimi ruchami i radosnym warczeniem.

Ekstrawagancki Stache jest bezwstydnym hot dogiem, tak bezczelnym, że nawet krzyczy na gigantycznego krokodyla, który grozi mu przyćmieniem. Ten krokodyl z gigantyczną szczęką i czerwonymi oczami jest wykonany z materiałów, które prawdopodobnie można znaleźć w przeciętnym podmiejskim garażu, i to ten rodzaj ręcznie robionej pomysłowości – wykonanej z rozmachem – sprawia, że ​​Starcatcher jest tak pomysłową zabawą.



Ramy serialu opracowali współreżyserzy Roger Rees, były aktor Royal Shakespeare Company, wciąż dobrze znany ze swojego triumfu na czele słynnego zespołu Nicholas Nickleby, oraz Alexa Timbersa, który niedawno pojawił się z musicalami Bloody Bloody Andrew Jackson i Tu leży miłość. (W swoim następnym akcie Timbers reżyseruje długo oczekiwaną muzyczną wersję Rocky, która zaczyna się na Broadwayu za niecałe dwa tygodnie). częściowo dzięki ruchowi wymyślonemu przez rozchwytywanego Stevena Hoggetta (Czarny zegarek, Raz), serial jest szaloną, wysoce zdyscyplinowaną grą w udawanie.

Na początku toczy się prawie zbyt szybko. Gdy zespół tworzy sceny pośród mrocznego olinowania i desek, które przede wszystkim sugerują obskurne wnętrze starego statku (Donyale Werle zaprojektował scenerię, która w drugim akcie rozszerza się powietrzem i kolorami), dowcipy i niesamowita fabuła rzucają się na ciebie w trąbie powietrznej.

Ale jest w tym metoda. Gdy opanujesz styl serialu, komedia zaczyna kwitnąć, a nawet eksplodować, a okazjonalne piosenki Wayne'a Barkera zachwycają; liczby, które obejmują przerwę, są tak różne, jak to tylko możliwe, i są niczym doskonałe. Co najważniejsze, serial obraca się w stronę Barrie, z trzeźwymi fragmentami dotyczącymi bezimiennego sieroty chłopca, który stanie się, no wiesz, obok nieposkromionej i szlachetnej młodej dziewczyny imieniem Molly.

Molly i chłopiec przeżywają przygodę o przywództwie, przyjaźni i dorastaniu, a ich rywalizacja ma twardą, ale uroczą iskrę. Joey deBettencourt jest niemiły, ale wygrywa jako chłopiec, który nie może ufać dorosłym, a jako Molly, Megan Stern używa swojego muskularnego głosu i żywej fizyczności, aby stworzyć szczęśliwe bohaterstwo, które daje chłopcu coś do dopasowania. Spektakl jest najbardziej uderzający w refleksyjnych scenach między tymi dwoma.

A może najlepiej, gdy szaleje z akcją i śmiechem? Teatralnie jest to genialna maszyna, wydarzenie niemal nieustannego ruchu, które jednak wymaga czasu, aby zbadać niespokojne serce wspaniałej postaci Barrie. Starcatcher został uznany za prequel dorosłego „Piotrusia Pana”, ale jest zalecany dla dzieci w wieku 10 lat i starszych. To wydaje się słuszne: Pan nigdy nie dorasta, ponieważ na najgłębszym poziomie zawsze dorasta. Nieustannie fascynuje, a w tym błyskotliwym, rozbrykanym opowiadaniu wcale nie jest stary.

Piotr i Starcatcher

Rick Elice, na podstawie powieści Dave'a Barry'ego i Ridleya Pearsona. Wyreżyserowane przez Rogera Reesa i Alexa Timbersa. kostiumy, Paloma Young; światła, Jeff Croitier; projekt dźwięku, Darron L. West. Z Harterem Clingmanem, Jimonnem Cole'em, Nathanem Hosnerem, Carlem Howellem, Benjaminem Schraderem, Lukiem Smithem, Ianem Michaelem Stuartem, Edwardem Tournierem i Lee Zarrettem. Około dwóch i pół godziny. Do 16 lutego w Kennedy Center Eisenhower Theater. Bilety 55-135 USD, mogą ulec zmianie. Zadzwoń 202-467-4600 lub odwiedź www.kennedy-center.org .

Zalecane