Zmiana tonacji odwraca się, gdy Mets ciosy późno prowadzą do Giants





Taijuan Walker w środę wyszedł z kopca miotacza Citi Field, mrucząc do siebie, wyraźnie niezadowolony z decyzji swojego menedżera o usunięciu go. Walker nie popełnił żadnych oczywistych wykroczeń, pozwalając pierwszym dwóm mężczyznom z siódmego domu dotrzeć do bazy na podstawie błędu w polu i pojedynczego bleopu. Rzucił zaledwie 74 boiska.

Menedżer Luis Rojas i tak go usunął, mając ledwie wystarczająco dużo czasu, aby wrócić do boksu, zanim Aaron Loup pozwolił na dwukrotne podanie Brandona Crawforda. Gdy rzadka przewaga Mets zmieniła się w przegraną 3-2, Walker z frustracją uderzył pięścią po drugiej stronie ziemianki. Na trybunach kieszenie fanów zaczęły drwić, wzywając Rojasa do pracy.

To była brzydka scena podkreślająca wszystko, co poszło nie tak dla Mets od początku sierpnia, do których weszli z czteromeczową przewagą NL East. Od tego czasu Mets przegrali 17 z 23, odpadając w siedmiu meczach od pierwszej, w tym 10 z 12 z Giants i Dodgers. Środa zaoferowała tylko najnowszego peccadillo dla drużyny, która trafiła w pięć podwójnych zagrań (dwukrotnie podwajając bazy), widziała, jak wiele zagrań defensywnych idzie na opak, i słuchała, jak okrzyki spadają na wielu członków składu.



Ale moment, który rozbudził pasję Citi Field, ujawnił się na szczycie siódmej pozycji. Wchodząc do karczmy, Walker pozwolił tylko na jedno uderzenie, jeden spacer i jeden bieg na homerze Kris Bryant. Rzucił 68 rzutów i nadal wydawał się krążyć, wywołując stukanie z 65 mil na godzinę od Bryanta, który popełnił błąd i pływak z prędkością 78 mil na godzinę, którego Michael Conforto nie mógł dosięgnąć. Mimo to, w grze jednobiegowej, Rojas nie pozwolił Walkerowi znaleźć wyjścia z zacięcia. Menedżer zamiast tego zwrócił się do Loupa, który odkaszlnął prowadzenie na następnym boisku.

NAJWAŻNIEJSZE CECHY GRY:



Zalecane