Philip Levine, laureat amerykańskiego poety, który pisał o życiu zawodowym, umiera w wieku 87

Philip Levine, były laureat poety ze Stanów Zjednoczonych, który dorastał pracując w fabrykach w Detroit i którego proste wiersze często przywoływały harówkę i godność pracy fizycznej, zmarł 14 lutego w swoim domu we Fresno w Kalifornii. Miał 87 lat. .





Jego żona, Frances A. Levine, powiedziała, że ​​przyczyną był rak trzustki.

Pan Levine wydał swój pierwszy tom wierszy dopiero po trzydziestce, ale z czasem stał się jednym z najbardziej cenionych poetów w kraju. Zdobył nagrodę Pulitzera i dwie National Book Awards, zanim został laureatem poety w 2011 i 2012 roku.

W młodości był bokserem-amatorem, wykonywał prace, w których nosił koszulki z wyszytym imieniem Phil i wiedział, jak odbudować przegub uniwersalny w układzie napędowym samochodu. Nigdy do końca nie porzucił pracy robotników, pisząc o świecie potu i ścięgien rzadko spotykanym w amerykańskiej poezji od czasów Carla Sandburga czy nawet Walta Whitmana.



Wierzyłem, jak powiedział pan Levine w wywiadzie dla Academy of American Poets, że gdybym mógł przekształcić moje doświadczenie w poezję, nadałbym mu wartość i godność, których sam nie zaczął posiadać.

W swoim wierszu „You Can Have It” z 1991 r. wspominał czasy z lat czterdziestych, kiedy pracował dla firmy rozlewniczej, a jego brat bliźniak miał pracę w transporcie lodu:

Całą noc w fabryce lodu, którą karmił



rynna jego srebrzyste bloki, a potem ja…

poukładane skrzynki napoju pomarańczowego dla dzieci

rytualna pomoc przeciw grypie godzin

z Kentucky, po jednym szarym wagonie towarowym na raz

zawsze czekają jeszcze dwie osoby. Mieliśmy dwadzieścia lat

4-dniowy tydzień pracy

na tak krótki czas i zawsze w

niewłaściwe ubrania, pokryte brudem

i pot. Myślę, że teraz nigdy nie mieliśmy dwudziestu lat.

Pan Levine rozpoczął pracę w wieku 14 lat i wykonywał serię, jak to nazywał, głupich prac. Jednak z czasem zaczął wierzyć, że praca ma nieodłączną wartość, poczucie przyzwoitości i honoru.

Podnosi doświadczenie ludzi pracy w coś, co jest w stanie przekazać nam trochę mądrości, powiedział w 2011 roku bibliotekarz Kongresu James H. Billington, mianując pana Levine'a na stanowisko poety-laureata. Jest laureatem, jeśli wolisz, przemysłowego serca. To bardzo, bardzo amerykański głos.

Pan Levine opublikował ponad 20 tomów wierszy, w tym Prosta prawda (1994), który zdobył Pulitzera. Jedna z jego najbardziej cenionych książek, Czym jest praca, która zdobyła National Book Award w 1991 roku, przedstawiała świat ludzi, którzy jeżdżą autobusami i mają blizny na rękach podczas pracy z maszynami.

W wierszu tytułowym pisał o staniu w kolejce w nadziei na pracę dzienną:

Tu chodzi o czekanie,

przechodzenie z nogi na nogę.

Czuję lekki deszcz padający jak mgła

we włosy, zamazując wizję

dopóki nie pomyślisz, że widzisz własnego brata

przed tobą może dziesięć miejsc.

niebieska woda grill skaneateles ny

Przeglądając, czym jest praca w Livingmax, poeta Alfred Corn zauważył, że bohaterom nadano dodatkowy wymiar godności. Pochwalił pana Levine za delikatność bez sentymentu, spokój, ale nie brak pasji, pisanie dykcją tak czystą i klarowną jak woda źródlana.

Inni czasami krytykowali pana Levine za pisanie prozaicznym głosem, który nie miał liryzmu i był, jeśli w ogóle, zbyt przystępny. Krytyk literacki z Harvardu, Helen Vendler, napisała kiedyś o jego pracy: Czy istnieje jakiś przekonujący powód, dla którego powinno się ją nazywać poezją?

Po wielu latach nauczania na California State University we Fresno, Levine został profesorem wizytującym w Princeton, Brown, Columbia, New York University i innych prestiżowych szkołach. Powiedział, że jego najgorszymi uczniami byli Ivy Leagues, którzy byli zszokowani, gdy dowiedzieli się, że ich wiersze nie są dobre.

Wolał studentów z klasy robotniczej z Fresno State, którzy wydawali się bardziej podatni na myśl, że wiersz, taki jak skrzynia biegów w samochodzie lub zaniedbany ogród, czasami trzeba odbudować, posprzątać i uporządkować.

Philip Levine urodził się 10 stycznia 1928 roku w Detroit. Miał identycznego brata bliźniaka i starszego brata. Miał 5 lat, gdy zmarł jego ojciec; jego matka wychowywała synów, pracując jako kierownik biura.

Jako nastolatek pan Levine zaczął czytać wiersze, które recytował sobie, wykonując pracę u producentów samochodów, fabryki mydła i rozlewni. W latach 40. i 50. zaprzyjaźnił się z wieloma muzykami z tętniącej życiem sceny jazzowej w Detroit i naśladował ich podejście do ich sztuki.

Wykonujesz pracę i nie marudzisz, powiedział Detroit Free Press w 2011 roku. Grali, bo to było ich przeznaczeniem, i bardzo wcześnie zdałem sobie sprawę, że poezja jest tym, co powinienem robić. .

W 1950 roku ukończył Uniwersytet Wayne w Detroit, gdzie uzyskał również tytuł magistra anglistyki. W 1953 zaczął uczęszczać do Iowa Writers’ Workshop, czasem zasiadał na zajęciach, kiedy nie było go stać na czesne, i został protegowanym poety Johna Berrymana.

Po uzyskaniu tytułu magistra sztuk pięknych w szkole pisarskiej w Iowa w 1957 roku, Levine rozpoczął nauczanie w Fresno State rok później.

Swojej pierwszej książki opublikował dopiero w latach 60., ale w ciągu dekady został uznany za jednego z czołowych poetów w kraju. Otrzymał National Book Award w 1980 i 1991, Academy of American Poets' Lenore Marshall Poetry Prize w 1977 i Ruth Lilly Poetry Prize w 1987. Otrzymał dwa stypendia Guggenheima i trzy stypendia National Endowment for the Arts i dwa od lat kierował panelem literackim fundacji artystycznej.

wojskowy sklep marynarki wojennej rochester ny

Pan Levine przeszedł na emeryturę z Fresno State w 1992 roku, ale pozostał związany z uniwersytetem aż do śmierci. Na jego cześć szkoła przyznaje doroczną nagrodę poetycką. Miał drugi dom na Brooklynie.

Jego pierwsze małżeństwo, z Patty Kanterman, zakończyło się rozwodem. Ocaleni to jego żona od 60 lat, Frances Artley Levine z Fresno i Brooklynu; trzech synów z drugiego małżeństwa, Mark Levine z Brooklynu, John Levine z Lodi, NJ i Theodore Levine z Midland Park, NJ; Dwóch braci; pięcioro wnucząt; i prawnuczka.

Oprócz świata pracy pan Levine pisał także wiersze o jazzie, polityce i hiszpańskiej wojnie domowej. Elementem wspólnym w jego pracy była obecność ludzi, którzy dążą do czegoś lepszego w życiu.

Wiele z naszych ostatnich wierszy wydaje się całkowicie pozbawionych ludzi, powiedział Paris Review w wywiadzie z 1988 roku. Oprócz mówcy nikogo tam nie ma. Dużo śniegu, po polu przechadza się łoś, drzewa ciemnieją, słońce zaczyna zachodzić, otwiera się okno. Może z daleka widać staruszkę w ciemnym szalu, niosącą w zapadającym mroku nierozpoznawalny tobołek.

Nie miał cierpliwości do niejasnej, autotematycznej poezji i wcale nie był zainteresowany pisaniem o naturze.

Jak powiedział, wędrowanie było tym, co robiliśmy w Detroit, kiedy samochód się zepsuł.

Zalecane