Georgette Jones: Stojąc przy mamie i tacie

Dzieci ikon rzadko osiągają poziom swoich świetlistych rodziców, co z pewnością dotyczy Georgette Jones , córka bóstw muzyki country Tammy Wynette i George Jones. Jest to w większości dobra rzecz dla Georgette, jak dowiadujemy się z The Three of Us, jej wspomnień z dorastania w tym głęboko rozbitym domu.





Nigdy nie dorównywała ojcu pijanemu — niewielu osiąga takie wyżyny — i nie dorównała poziomowi domowego dramatu swojej matki (romans z Burt Reynolds , długi ciąg czasami złośliwych małżeństw i chroniczne łykanie pigułek). Potem jest muzyka. George Jones nagrał niektóre z najlepszych piosenek muzyki country, w tym He Stopped Loving Her Today i She Thinks I Still Care, a Stand by Your Man Wynette jest jednym z najbardziej znanych hymnów tego kraju.

Podczas gdy Georgette śpiewała trochę z rodzicami jako dziecko, a później jako piosenkarka dla matki, zarabiała na życie jako pielęgniarka, zanim wróciła do rodzinnego handlu. Zdaje sobie sprawę, że nigdy nie osiągnie poziomu sławy rodziców, co, jak się wydaje, całkiem dobrze pasowałoby do George'a i Tammy (RIP). Krótko mówiąc, pisze, moja mama nigdy nie ufała gwiazdorstwu, a tacie nigdy tego nie lubił.

Zapewnia mnóstwo przygotowań do swoich narodzin w 1970 roku, w tym przypomnienie, że chociaż małżeństwo jej rodziców nie zostało zawarte w niebie, było to marzenie z Nashville. Kiedy moja mama wyszła za tatę, wychodziła za swojego bohatera, pisze.



Obaj pochodzili ze środowisk wiejskich, chociaż George był bardziej zdesperowany. Tata musiał rzucić szkołę w młodym wieku, aby pomóc swojej rodzinie, pisze. Bez stabilności i bezpieczeństwa, tylko ubóstwo i niepewność. Muzyka była jego wyjściem.

„The Three of Us: Growing Up with Tammy and George” Georgette Jones z Patsi Bale Cox (Atria. 296 s. 25 USD) (Atria Books)

Tak jak w przypadku Virginii Wynette Pugh (prawdziwe nazwisko Tammy), samotnej matki trójki dzieci, kiedy przeniosła się do Nashville w 1966 roku, mieszkała w motelu i, jak w starej historii z Nashville, została odrzucona przez prawie wszystkich w Music Row. Jej los odmienił się, kiedy wślizgnęła się do biura producenta Billy'ego Sherrilla i powiedziała mu: Jesteś moją ostatnią nadzieją. Sherrill lubiła jej głos, ale nie imię i zasugerowała, by nazywała siebie Tammy – po tytułowej bohaterce filmu Tammy and the Bachelor. Wkrótce poznała Jonesa na sesji nagraniowej. Ona przylgnęła do Oposa, a on do niej. Pobrali się w 1969 roku.

Jakiekolwiek szczęście małżeńskie mogło istnieć, było krótkotrwałe. W 1972 roku o burzliwej pogodzie George'a i Tammy rozmawiały tabloidy i odbiła się ona w ich duecie We're Gonna Hold On, który, jak pisze Georgette, był odpowiedni, biorąc pod uwagę ich czasami nieuporządkowany stan cywilny. Kiedy podczas programu telewizyjnego zapytano ich, co utrzyma ich małżeństwo razem, narodziła się klasyczna kwestia: zgodzili się, że zadziała tylko wtedy, gdy tata przestanie skubać, a mama przestanie się gnębić”. Para rozwiodła się w 1975 roku, a George w większości porzucił życie swojej córki.



Wspomnienie Georgette nie jest ćwiczeniem w narzekaniu ani wyrównywaniu rachunków. Czytelnicy, którzy szukają kolejnych opowieści o legendarnym żarłoczności George'a, będą zawiedzeni; Georgette mówi, że było to w dużej mierze przed nią ukryte. Dodaje, że kiedy pracował w barze i klubie, picie stało się bronią przeciwko jego introwertycznej naturze.

Jeśli chodzi o jej mamę, jej główny problem dotyczył innego demona światowej klasy: mężczyzn. Tammy stała przy pięciu mężczyznach, a ostatnie dwa małżeństwa były szczególnie ponure. Georgette wydaje się mieć szczególną, choć najwyraźniej zasłużoną, niechęć do piątego i ostatniego męża, nieżyjącego już George'a Richeya, autora piosenek i producenta Tammy ożenił się w 1978 roku, będąc mocno uspokojonym z Demerolem. Pisze, że był werbalnie i fizycznie obraźliwy i wydaje się, że był również światowej klasy oszustem.

Georgette, oczywiście, nie żyła życiem klasztornym, wyszła za mąż kilka razy i doświadczyła własnego napadu narkomanii, z którego się wycofała. Później przeżyła raka i, co bardziej interesuje większość czytelników, nieco tajemniczą i makabryczną śmierć jej matki.

Kurtyna opadła w 1998 roku, po latach uzależnienia od środków przeciwbólowych, częściowo wynikającej z wielu operacji na dolegliwościach brzucha. Tammy najwyraźniej leżała martwa na sofie kilka godzin, zanim ktokolwiek zauważył, że przestała oddychać. To spowodowało, że jej ciało było wzdęte, a twarz popękana, wspomina Georgette. Mama nie żyła. Nie tylko martwy, ale strasznie i szpecąco martwy.

Śmierć Tammy pomogła Georgette nawiązać relacje z ojcem, który ignorował ją przez długi czas, w tym błagał, gdy poprosiła go, aby poprowadził ją do ołtarza. Jej pragnienie ponownego połączenia się, przebaczenia i zapomnienia jest jej najbardziej wciągającą i poruszającą cechą.

Podsumowując, pamiętnik jest niezwykle optymistyczny. Przypomina nam również, że Nashville, które działa pod szyldem wartości rodzinnych, powinno prawdopodobnie zamienić go na czaszkę i skrzyżowane piszczele.

Dave Shiflett publikuje swoje teksty i oryginalną muzykę na daveshiflett.com.

sprawdzenie bodźca 2000 na osobę

NASZA TRÓJKA

Dorastanie z Tammy
i George

przez Georgette Jones
z Patsi Bale Cox

Atria. 296 s. 25 zł

Zalecane