Książki: „Odkrycie czarownic” Deborah Harkness, zrecenzowane przez Elizabeth Hand

ODKRYCIE CZAROWNIC





przez Deborah Harkness

Wiking. 579 osób. 28,95 zł

To jest książka o książki, Deborah Harkness mówi w podziękowaniach za swoją pierwszą powieść, Odkrycie czarownic . Ale nie dajcie się zwieść temu stwierdzeniu ani faktowi, że Harkness jest znanym badaczem historii nauki i autorem kilku prac na temat epoki elżbietańskiej. A Discovery of Witches tak naprawdę jest kolejnym nieskonsumowanym romansem między śmiertelną (choć nadprzyrodzoną) kobietą a gorącym wampirem o płonących oczach, który bada swoje uczucia za pomocą stwierdzeń takich jak: Nie poddam się temu pragnieniu jej krwi. Nie chcę kontrolować jej mocy. I na pewno nie mam zamiaru robić z niej wampira.



Pozostaje miłość, ripostuje jego powiernik. Masz więc odpowiedź.

Czytelnicy również otrzymają odpowiedzi – w większości nie zaskakujące, jeśli są zaznajomieni z powieściami Stephenie Meyer, Anne Rice i Kelley Armstrong. Książkę Harknessa otwiera Diana Bishop, amerykańska naukowiec, przeglądająca tajemniczy, alchemiczny rękopis znany jako Ashmole 782 w czytelni Bodleian Library w Oksfordzie. Ślady złocenia błyszczały na jego krawędziach i przykuły mój wzrok. Ale te wyblakłe akcenty złota nie mogły wyjaśnić słabego, opalizującego blasku, który zdawał się uciekać spomiędzy stronic.

782 nie jest zwykłym rękopisem, a dr Bishop nie jest zwykłym historykiem. Jest ostatnią z wiedźm biskupich, której przodek został stracony w Salem. Niestety, ani ich magiczne moce, ani wykształcenie Harvarda nie mogły uratować antropologów Diany przed paskudną, spowodowaną czarami śmiercią podczas podróży badawczej do Afryki, pozostawiając ich sierotę na wychowanie przez jej ciotkę, inną czarownicę. Świstka, do czego zwraca rękę, Diana uparcie unika używania magii. W wieku 16 lat nadal udaje jej się rozpocząć studia, a następnie zdobywa doktorat z XVII-wiecznej chemii w Oksfordzie, gdzie otwiera ten lśniący pakiet pergaminu i odkrywa, że ​​usunięto trzy strony, sugerując tajemnicę bibliofilską a la A.S. Byatta Posiadanie .



782 jest w rzeczywistości książką śpiącą w księdze – magicznym palimpsestem, który dawno temu został zaczarowany, by reagować na dotyk Diany. Niestety, wydaje się, że Harkness został oczarowany inną książką. Wchodzi Matthew Clairmont, profesor biochemii związany z Oxford Neuroscience, członek Royal Society i, tak, wampir.

Gdy moje oczy przesunęły się po nim, jego własne były utkwione we mnie. . . czarna jak noc, wpatrująca się pod gęstymi, równie czarnymi brwiami, jedna z nich uniosła się w łuk, który sugerował znak zapytania.. . .Nad brodą znajdowało się jedno z nielicznych miejsc, w których było miejsce na miękkość — jego szerokie usta. . . . Ale najbardziej niepokojącą rzeczą w nim nie była jego fizyczna doskonałość. To jego dzikie połączenie siły, zwinności i bystrej inteligencji było wyczuwalne w całym pokoju.

To, że Matthew jest wampirem, nie jest dla Diany szokiem. Jej świat jest zamieszkany przez czarownice, wampiry i demony, które współistnieją w stylu Harry'ego Pottera z mugolskimi ludźmi, znanymi jako ciepłokrwiste. Jednym z bardziej uroczych pomysłów Harknessa jest to, że czarownice i demony, wraz z dziwnym wampirem, często można znaleźć w bibliotekach, tak jak anioły nawiedzają Berlin w Wima Wendersa Skrzydła pragnienia . Te nadprzyrodzone stworzenia współistnieją w niełatwym sojuszu, którego celem jest powstrzymanie ludzi przed świadomością ich istnienia. Ale brakujące strony z 782 sugerują, że szykuje się coś złego, a nieświadome przebudzenie starożytnej magii Diany zwróciło na nią uwagę wszelkiego rodzaju stworzeń, w tym Matthew Clairmonta.

Następuje pas de demon. Czy Diana ulegnie urokowi Matthew, jego oczom, które błyszczą jak czarne gwiazdy, jego głodnym ustom, jego chłodnym palcom, które dotknęły jedynego centymetra mojego ciała, który pozostał niezbadany? Czy papież jest wampirem?

Cóż, właściwie na tych stronach jest, ale nawet zbyt krótki epizod w wykonaniu krwiożerczego średniowiecznego papieża nie ożywia niczego. Mateusz ma 1500 lat; Tempo tej powieści jest tak niespokojne, że czytelnicy również mogą czuć się tak starzy. Różne elementy fabuły — seria morderstw, analiza nadprzyrodzonego DNA, objawienia starożytnego zakonu stworzeń wzorowanych na templariuszach i okrutna fińska wiedźma, nie wspominając o tych trzech brakujących stronach — są wprowadzane, a następnie szybko zapominane, tak że wrócić do Diany i Matthew wymieniających uduchowione spojrzenia. Jak w Zmierzch seriale i nieopowiedziane romanse, konsumpcja seksualna jest opóźniona, chociaż istnieje wiele dobrowolnej gry wstępnej ze stworzeniami.

Ale Harkness ma kilka fajnych stałych fragmentów. Pobyt kochanków w rodowym zamku Mateusza jest udany, a niektóre z drugoplanowych postaci są cudowne, zwłaszcza matka Matthew, wampirzyca kasztelana. Francuskie wampiry nie przytyją; one też się nie starzeją.

Tempo w końcu wzrasta na ostatnich 100 stronach. Zakończenie, w którym Diana i Mateusz odbyli pospieszne odosobnienie, sprawiło, że żałowałam, że książka zaczęła się właśnie tam. Jeśli Harkness nie wprowadza wielu zmian w przepracowanych tropach paranormalnego romansu, przynajmniej pozostawia czytelnikom nadzieję na bardziej wciągającą kontynuację.

Najnowsza powieść Handa to Illyria.

Michael Dirda wróci w przyszłym tygodniu.

Zalecane