Recenzja książki: „Język kwiatów” autorstwa Vanessy Diffenbaugh

Chciałbym wręczyć Vanessie Diffenbaugh bukiet bulwarii ( entuzjazm ), mieczyk ( przebijasz moje serce ) i lisianthus ( uznanie ). W tym oryginalnym i genialnym pierwsza powieść Diffenbaugh połączyła swoją fascynację językiem kwiatów — dawno zapomnianym i tajemniczym sposobem komunikacji — z wiedzą z pierwszej ręki o trudach systemu opieki zastępczej. Jest pełna mądrości kwiatu i wychowała wiele dzieci, często uszkodzonych ofiar niereagującej biurokracji.





Jej 9-letnia bohaterka, Victoria Jones, przeszła już przez co najmniej 32 rodziny zastępcze, które nie mogły sobie z nią poradzić. Jej pracownik socjalny opisuje ją jako oderwaną. Szybki temperament. Zaciśnięte usta. Nieskruszony. Teraz Victoria zostaje zabrana do zamieszkania z Elizabeth, kolejną przybraną matką. Powiedziano jej, że to twoja ostatnia szansa. Twoja ostatnia szansa.

Elizabeth, właścicielka i właścicielka winnicy, wychowała się na farmie kwiatowej. Nic, co Victoria nie może zrobić, by zrazić Elżbietę, nie udaje się — łącznie z wypełnieniem jej butów kolcami z opuncji. Będę cię kochał i zachowam. Dobra? Elżbieta stwierdza spokojnie. Podsyca fascynację Victorii kwiatami i razem chodzą na targ kwiatowy, gdzie pracuje nastoletni siostrzeniec Elżbiety. Mówi Victorii, że nigdy nie miała z nim kontaktu w wyniku kłótni z siostrą.

super zielony malezyjski proszek kratom

Ta podwójna narracja gwałtownie przecina się w tę i z powrotem, tworząc złożone płótno, które zawiera burzliwe życie Victorii jako przybranego dziecka i jej dorosłego życia jako kwiaciarni. Jej związek z Elizabeth zostaje ostatecznie zniszczony przez szalony plan Victorii, aby zachować jej przyszłą matkę wyłącznie dla siebie. W konsekwencji ląduje z powrotem w domu grupowym. W wieku 18 lat, wycofując się z systemu opieki społecznej, staje się bezdomna. Moje nadzieje na przyszłość były proste: chciałem być sam i być otoczony kwiatami. Pozostaje wierna swojemu celowi: Nagle wiedziałam, że chcę zostać kwiaciarką, mówi później. Chciałam spędzić życie wybierając kwiaty dla idealnych nieznajomych. Podczas snu w parku i jedzenia jedzenia pozostawionego na stołach w restauracjach, Victoria znajduje pracę u właścicielki kwiaciarni Bloom. Szybko uczy się zawodu i rozpoczyna kwitnący biznes dla wesel i kochanków, zbierając dokładnie kwiaty odpowiednim językiem, aby pogłębić ich uczucia i obiecać przyszłe błogosławieństwa.



białe kapsułki Maeng da Kratom

Victoria odnosi mniejsze sukcesy w swoim życiu miłosnym. Jako dorosła kobieta ponownie spotyka na targu siostrzeńca Elżbiety. Bez słowa podaje jej małą gałązkę jemioły ( Pokonuję wszystkie przeszkody ). Ale żaden romans nie będzie łatwy dla tej zamkniętej w sobie i wrogiej młodej kobiety. Ona mierzy się z niemal każdą akceptowaną emocją i zachowaniem. Jednak czytelnik rozumie i czyta dalej, mając nadzieję na rozwiązanie i szczęśliwe zakończenie.

„Język kwiatów: powieść” Vanessy Diffenbaugh (Ballantine)

Ta powieść jest jednocześnie czarująca i okrutna, pełna piękna i gniewu. Diffenbaugh jest utalentowanym pisarzem i hipnotyzującym gawędziarzem. Zawiera słownik kwiatowy na wypadek, gdybyśmy sami chcieli używać tego języka. I jest jeszcze jedna gałązka, którą powinnam dodać do jej bukietu: pojedynczy różowy goździk ( nigdy cię nie zapomnę ).

Weeks jest byłym redaktorem Book World.



prezent dla panny młodej od mamy

język kwiatów

By Vanessa Diffenbaugh

Ballantine. 322 za osobę. 25

Zalecane