Sąd Najwyższy wysłuchuje argumentów w sprawach korupcyjnych z czasów Cuomo

W poniedziałek Sądowi Najwyższemu przedstawiono dwa argumenty dotyczące spraw z czasów urzędowania Cuomo.





Wyglądało na to, że Sąd Najwyższy zamierza utrudnić prokuratorom prowadzenie sprawy o korupcję polityczną przeciwko niektórym członkom partii politycznych.

Każda sprawa pochodziła od administracji byłego gubernatora Andrew Cuomo, przy czym jedna dotyczyła najwyższego doradcy, a druga dotyczyła planu rozwoju gospodarczego zwanego Buffalo Billion.

 Partnerzy Finger Lakes ( billboard )

Pierwsza rozpatrywana sprawa dotyczyła byłego doradcy Joe Percoco, który został skazany za zabieganie o łapówkę o wartości 35 000 USD od dewelopera. Przedstawiono argument, że nie był formalnym pracownikiem rządu, kiedy to się stało, po prostu pracował nad kampanią Cuomo. Spowodowało to zakwestionowanie, czy jest to korupcja, czy lobbing polityczny i gdzie ta granica powinna przebiegać. Prokuratorzy twierdzili, że pomimo tego, że nie był na liście płac rządowych, Percoco miał dostęp do telefonu i karty dostępu. Wspomniano również, że pracownicy rządowi manipulowali systemem, czasami schodząc z rządowej listy płac na listę płac kampanii, tylko po to, by powrócić na rządową listę płac.



Louis Ciminelli z inicjatywy Buffalo Billion chce obalić własne przekonanie. Został oskarżony o próbę sfałszowania procesu przetargowego, jeśli chodzi o uzyskanie kontraktu.

Rozstrzygnięcia w tych sprawach zapadną w najbliższych miesiącach.

Zalecane