Nicki Minaj i stos naleśników? Te rzadkie obrazy ukazują inną stronę hip-hopu.

Danny Clinch zrobił to zdjęcie Tupacowi Shakurowi w 1993 roku. To jedno z bardziej poruszających ujęć w nowej książce Vikki Tobak, Contact High: A Visual History of Hip-Hop. (Danny klincz)





Za pomocą Robin Givhan Starszy krytyk w dużym stopniu 8 listopada 2018 r. Za pomocą Robin Givhan Starszy krytyk w dużym stopniu 8 listopada 2018 r.

We wprowadzeniu do nowej wizualnej historii hip-hopu Vikki Tobak: Kontakt Wysoki, muzyk Questlove pisze o swojej fascynacji ułamkami sekund, które poprzedzają i następują po hipnotyzującej chwili uchwyconej na migawce. Podziwia to, co znajduje się tuż poza kadrem lub jak historia obrazu może się radykalnie zmienić, jeśli kąt kamery zostanie przesunięty tylko o stopień. Jeśli doskonały obraz oddaje to, co fotograf Henri Cartier-Bresson nazwał decydującym momentem, Questlove jest zaintrygowany tym, co można by nazwać niezdecydowany te.

To są zdjęcia w samym sercu Contact High, które przygląda się niepublikowanym zdjęciom muzyków hip-hopowych na przestrzeni ponad 30 lat. Tobak, długoletni dziennikarz zanurzony w szczegółach historii hip-hopu, poprosił fotografów, aby przekopali się przez ich szafy, otworzyli zakurzone pudełka po butach i wyciągnęli stare stykówki – te przedcyfrowe szkice. Zanim aparaty cyfrowe umożliwiły fotografom wykonywanie niekończących się klatek, natychmiastowe zobaczenie tego, co zostało uchwycone i równie szybkie usunięcie niedoskonałego zdjęcia, byli krępowani filmem.

Miałeś tylko 36 ujęć, żeby zrobić to dobrze, powiedział Tobak w niedawnym wywiadzie, opisując liczbę klatek w typowej rolce filmu. Wywoływanie filmu było drogie; wejście do ciemni było drogie.



najłatwiejszy sposób na zrobienie kratom
Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Znajdujący się w książce zbiór stykówek ujawnia troskę i rozwagę, jaką fotografowie wkładali w każdy kadr, nieuniknione błędy, które popełnili, oraz sposób, w jaki nakłonili osobę publiczną do osoby prywatnej.

Ponieważ nie można było od razu zobaczyć zdjęcia w telefonie, ludzie nie byli tak świadomi kontrolowania swojego wizerunku, powiedział 46-letni Tobak.

Fotografka Lisa Leone opisuje wizytę w studiu nagraniowym, w którym raper Nas pracował nad swoim debiutanckim albumem, Illmatic, w 1993 roku. Jej celem było uchwycenie uderzającego poczucia spokoju i celu, które były namacalne w pomieszczeniu. Powiedziała Tobakowi, że siedziałem przez godzinę, zanim podniosłem aparat — żeby poczuć, co się dzieje. Leone nie chciał wejść w gorączkowe strzelanie. Chciała, żeby jej pacjent czuł się komfortowo z jej obecnością. Mógł nie zapomnieć, że tam była, ale w końcu może być przekonany, że nie była wrogim intruzem.



Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Leone chciał dać widzowi długie, powolne spojrzenie na coś autentycznego. Podobnie jak inni fotografowie w książce, Leone zawsze dążył do autentyczności — to znaczy zdjęcia, które zapewnia pewien rodzaj jasności lub prawdy. Jednak w świecie błyszczących magazynów, okładek albumów i fotosów reklamowych ostatecznie wybrane, poprawione i opublikowane zdjęcie nie zawsze spełnia ten standard. Ale gdzieś na stykówce był zwykle obraz, który to robił.

Arkusz kontaktowy jest surowy. Ujawnia temat wolny od odcisków palców stylistów, publicystów, menedżerów i innych specjalistów. Najbardziej odkrywcze są starsze zdjęcia w księdze dzisiejszych ikon i legend hip-hopu. Dokumentują młodzieńczą brawurę, która napędzała wczesne ambicje bohaterów, defensywną zarozumiałość, która szybko urzekła fanów i beztroską ignorancję presji i ograniczeń, które mają dopiero nadejść. Zdjęcia utrwalają je przed erą Instagrama, w której chwile czystej szczerości są rzadkością. Życie, które żyje się całkowicie w oczach opinii publicznej, to przecież życie w ciągłym stanie wydajności.

Każdy chce tej niedoskonałej doskonałości, powiedział Tobak. To syndrom obudziłem się jak ten, dodała. Bez względu na to, czy jest to Beyoncé bez makijażu na okładce Vogue, dokumentalny koncert zza kulis czy własny reality show, intymność jest nieuchwytna. Nie możesz nie czuć obecności zespołu, powiedział Tobak.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Na początku wykonawcy nie współpracowali z profesjonalnymi stylistami; na zdjęciach nosili własne ubrania. Tak więc istnieje prawdziwe poczucie etykiet, które naprawdę coś znaczyły w ich społecznościach. Nie było ambasadorów marki i płatnego lokowania produktów, po prostu miłość do Karla Kaniego, poczucie dumy z FUBU, obsesja na punkcie Polo Ralph Lauren i oddanie Dapperowi Danowi. Kiedy styliści zaczęli się pojawiać, często byli po prostu przyjaciółmi z wyczuciem mody, którzy mieli również kilka dobrych kontaktów handlowych.

Dziś zespół dyktuje, które z ostrych krawędzi, jeśli w ogóle, są ujawniane; zespół wybiera ubrania, które wysyłają ustaloną wiadomość; zespół chroni wizerunek.

Jednym z najbardziej znanych obrazów hip-hopowych jest Biggie Smalls, noszący złotą koronę. Zrobione przez Barrona Claiborne'a w 1997 roku przedstawia rapera jako królewskiego, potężnego i twardego. Jednak z koroną umieszczoną nieco poza środkiem i grubym złotym łańcuszkiem na szyi, jest też element nieformalności i zawadiackiego stylu w portrecie. Notoryczny B.I.G. nie wygląda na całkowicie niedostępną lub niedostępną. Przesłanie brzmi: Podejdź ostrożnie.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Na stykówce widać uśmiech rapera — nie niechętną nutę emocji, ale pełny, zębaty uśmiech. Claiborne nie pozwala widzom zajrzeć za kulisy sesji zdjęciowej; oferuje niuanse i wymiar — pełniejsze zrozumienie kogoś, kto był kimś więcej niż tylko jego wizerunkiem PR, tematami przemawiającymi do wytwórni płytowej, osobowością twardziela i, ostatecznie, jego nekrologiem.

Inne dobrze znane zdjęcie przedstawia Tupaca Shakura bez koszuli z wytatuowanym na torsie Thug Life. W 1993 roku, kiedy Danny Clinch wykonał zdjęcie, plan był bardziej typowy - raper w pełni ubrany i pozujący. Ale Clinch zobaczył tatuaż, gdy Shakur przebierał się z jednego stroju na drugi. Nie sądzę, żebym kiedykolwiek poprosiła go o zdjęcie koszuli, ale kiedy zauważyłem jego tatuaż Thug Life, wiedziałem, że będzie to potężny obraz, mówi Clinch w książce.

Obie wersje portretu w Contact High pokazują Shakura, który odwraca wzrok od kamery. Podmiot jest oderwany od widza, a widzowi pozostaje przyjrzeć się ciału Shakura w całej jego sile, wrażliwości i męskości. Stoi tam jak wyzywający cel. Portret zaczął reprezentować nie tylko osobowość performera czy jego dzieło, ale także pełną trajektorię jego życia.

Zdjęcia Jay-Z robione przez lata przez różnych fotografów ukazują jego ewolucję od chełpliwego młodego rapera o wielkich aspiracjach do potentata zajmującego się sławą, bogactwem i ogromnymi oczekiwaniami — zarówno kulturowymi, jak i społecznymi. W 1995 roku jest ubrany w bermudy i koszulkę kempingową — jak jakiś emeryt z Boca Raton — i zostaje sfotografowany przez Jamila GS przed Lexusem z indywidualną tablicą rejestracyjną i butelkami Cristal widocznymi przez przednią szybę. Są inne pozy z tej sesji — przed jachtem, otoczone bliźniaczymi wieżami w Nowym Jorku — wszystkie podkreślają podróż w kierunku materialnego bogactwa. W 2007 roku Jay-Z zostaje sfotografowany przez Clincha w stylu artysty jazzowego stojącego za osłoną śliny, z mikrofonami zwisającymi z boku, z twarzą częściowo przesłoniętą cieniem. Clinch miał 12 minut na uwiecznienie obrazu kontemplacyjnego wykonawcy. Nie widać żadnych drogich rzeczy — żadnych wskaźników sukcesu poza samym mężczyzną.

Spuścizna jazzu spływa po Contact High. Na początku lat 90. hip-hop samplował dużo jazzu, powiedział Tobak. Wielu fotografów inspirowało się okładkami Blue Note. Spoglądali wstecz na wiele zdjęć jazzowych; widzieli wiele rzeczy, nie do kopiowania, ale do naśladowania i odniesienia.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Jednym z najbardziej oczywistych przykładów hołdu dla jazzu był A Great Day in Hip-Hop z 1998 roku. Gordon Parks zastrzelił ponad 200 wykonawców przed budynkiem z piaskowca, który był tłem dla zdjęcia z 1958 roku „Wielki dzień w Harlemie”, w którym fotograf Art Kane upamiętnił 57 wielkich jazzmanów.

Oba obrazy mają szeroki zakres, ale nadal dają poczucie intymności — jakby widz został wpuszczony w przestrzeń zarezerwowaną dla przyjaciół i rodziny. Dla fotografów intymność to nie tylko kwestia tego, kto jest w pokoju, ale także czy ci ludzie są psychologicznie obecni, czy istnieje zaufanie między obserwatorem a obserwowanym.

Intymność była łatwiejsza do przekazania, gdy fotografowie mieli więcej czasu ze swoimi obiektami. Im dłużej pozwolono im pozostawać, być może nie robiąc nic poza obserwacją, tym bardziej czuli się swobodniej z wykonawcami. Dostęp nie był po prostu kwestią spędzania z kimś czasu; była to okazja do odnalezienia swojego człowieczeństwa. W dawno minionym, powolnym, analogowym świecie relacje mogą się rozwijać przez godziny i dni, a nie minuty. Powstała w ten sposób fotografia mogła nie ujawnić pełnej prawdy na temat tematu, ale dała wgląd, coś wykraczającego poza to, co temat – lub twórcy mitów – chcieli podzielić.

Historia reklamy jest kontynuowana pod reklamą

Wielu fotografów, którzy przyczynili się do powstania książki Tobaka, pochodziło z tej samej społeczności, którą dokumentowali. Powiedziała, że ​​nie byli wyszkolonymi fotografami. Nie mieli zadania. Nie otrzymywali zapłaty. Byli młodzi i wyglądali jak ich obiekt: czarno-brązowi. Niekoniecznie pochodziły z rodowodowego świata.

Byli freelancerami, strzelając do tego, co było za rogiem lub w dół bloku. Nie byli publicystycznie obiektywni, ale byli w pełni obecni.

16 listopada o 19:30 w Kennedy Centre Terrace Theatre Vikki Tobak weźmie udział w panelu dyskusyjnym na temat swojej nowej książki, obok takich gości jak Chuck D oraz historyk muzyki i DJ Adrian Loving. Bilety kosztują 35 dolarów i zawierają kopię Contact High: Wizualna historia hip-hopu. Po dyskusji paneliści podpiszą książki w Galerii Państw.

Zalecane