Jak „pałac” z pałeczek zrewolucjonizował sztukę

(Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Nowy Jork, Alberto Giacometti Estate; VAGA przy Artists Rights Society; ADAGP)





Alberto Giacometti(ur. 1901)

Pałac o godz., 1932

Na widoku w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku

Wspaniałe dzieła w centrum uwagi Perspektywiczny

Perspektywiczny Dyskusja na tematy wiadomości z punktu widzenia, w tym narracje poszczególnych osób dotyczące ich własnych doświadczeń.

Delikatny luksus

Pałac Alberto Giacomettiego o godzinie 4 rano, 1932. (Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku, Alberto Giacometti Estate; VAGA przy Artists Rights Society; ADAGP)

Za pomocąSebastian Smee. Wyglądały jak rytualne narzędzia lub szczudła — utknęły — erotyczne scenariusze z jakiegoś starożytnego snu.



To był okres rozkwitu surrealizm . Seks i przemoc — oraz idea, że ​​sztuka może pośredniczyć w naszych najciemniejszych, najbardziej nieskrępowanych popędach — były gdzieś blisko rdzenia surrealizmu, który wziął swój przykład z teorii Zygmunta Freuda.

Sam Freud nie miał czasu dla surrealistów. Giacometti również gwałtownie zerwał z ruchem w 1934 roku, wyrzekając się wszystkiego, co zrobił do tego czasu. A jednak wiele z tych wczesnych rzeźb pozostaje oszałamiająco silnymi.

Niektóre z nich były płaskie jak plansze do gry lub otwarte jak klatki. Czasami adaptowali formalne aspekty, które Giacometti — szwajcarski artysta mieszkający w Paryżu — widział w przedmiotach z Afryki czy południowego Pacyfiku. Były otwarte lub poziome, czasami zawieszone na sznurkach.



Być może najsłynniejszą z tych wczesnych rzeźb jest The Palace o 4 rano w Museum of Modern Art w Nowym Jorku. Giacometti pracował nad nim latem 1932 roku. Każdej nocy budował pałac z kawałków drewna wielkości cienkich pałeczek. Odbudował go następnej nocy. Jesienią znał formę, jaką powinna przybrać, iw ciągu jednej nocy wykonał ostateczną wersję.

Pałac, do którego trafił, nie ma dachu. Nie ma ścian. To jest jak marzenie o przejrzystości ścigany przez modernistycznych architektów, osłabiony — a właściwie zawstydzony — całkowitym brakiem użyteczności.

I przez bardzo dziwne meble. Kręgosłup w klatce po prawej to ówczesny kochanek Giacomettiego (widać prawie całą karierę Franciszek Bacon wyłania się z tego obrazu), podczas gdy postać matrony po lewej przedstawia matkę Giacomettiego – tak jak się pojawia, pisał, w moich najwcześniejszych wspomnieniach.

Wyjaśnił, że trzy nieprzezroczyste ekrany za nią nawiązują do zasłony, którą zobaczyłem, gdy po raz pierwszy otworzyłem oczy. Poziomo obok wklęsłego kształtu przypominającego łyżkę do butów zawieszony jest przezroczysty ekran — tafla szkła — z przyczepioną u podstawy małą kulką, prawdopodobnie przedstawiającą artystę. A szkielet ptaka, zawieszony na sznurkach, zastępuje ptaki, które zapowiadały nadejście poranka tego lata, a zwłaszcza dodał Giacometti, tę samą noc przed porankiem, w której nasze wspólne życie się załamało.

Właściwie nie potrzebujemy żadnej z tych pomocy interpretacyjnych, które (jak większość sztuki surrealistycznej) mogą szybko wydawać się kiczowate i trywialne – redukując metafizyczne pejzaże snów do tanich anegdot.

Ciekawe jest jednak trzymanie się idei — lub wspomnienie, a nawet spełnienie życzeń — załamanej miłości w pałacu — ze skojarzeniami ogromu i luksusu — która została zredukowana do kruchego szkieletu wielkości domek dla lalek. Zastanowić się też nad napięciem między kochankami a matkami, rzeczami, które unoszą się w powietrzu i rzeczami, które stoją na ziemi. I wreszcie rozmyślać nad przywołaniem czasu — 4 nad ranem — kiedy prawie nikt nie śpi, a cały świat wydaje się przebijać przez twoją zaginioną obronę.

Great Works, In Focus Seria prezentująca ulubione prace krytyka sztuki Sebastiana Smee w stałych kolekcjach w całych Stanach Zjednoczonych. To są rzeczy, które mnie poruszają. Częścią zabawy jest próba zrozumienia, dlaczego.

Edycja zdjęć i badania przez Kelsey Ables. Projekt i rozwój: Junne Alcantara.

Sebastian Smee

Sebastian Smee jest krytykiem sztuki w Livingmax, laureatem nagrody Pulitzera i autorem książki The Art of Rivalry: Four Friendships, Betrayals and Breakthroughs in Modern Art”. Pracował w Boston Globe oraz w Londynie i Sydney dla Daily Telegraph (Wielka Brytania), Guardiana, Spectatora i Sydney Morning Herald.

Zalecane