Flatbush Zombies przyjmują hip-hop w psychodelicznym kierunku w Fillmore

Kaptur Nowego Jorku spotkał się z przedmieściami Waszyngtonu w psychodelicznej kolizji dzięki uprzejmości Flatbush Zombies we wtorek wieczorem. Trio, składające się z Meechy Darko, Zombie Juice i producenta Ericka Architekta Elliotta, przyniosło wszystkie składniki, aby zmienić Fillmore Silver Spring w maleńki, miejski Woodstock, ale ta nie do końca wyprzedana publiczność wydawała się bardziej zainteresowana robieniem szumu niż wysoki.





rangers blue jays box wynik

Hip-hop od dawna zakochał się w narkotykach, ale psychodeliki nigdy tak naprawdę nie były jego głównym wyborem. Zombie z dumą wytyczają nową ścieżkę. Złowieszczy pomruk Meecha kompensuje nosowy wysoki ton głosu Juice'a, podczas gdy Erick równoważy ich w ich zaginających umysł podróżach słuchowych. Każda piosenka wybuchała kontrolowanym chaosem, a tłum desperacko chciał udowodnić, że zna wszystkie słowa równie dobrze jak wykonawcy. To rodzaj nieokiełznanego entuzjazmu zarezerwowanego dla niszowych artystów, których fani łączą się z outsiderami i nie są zbyt fajni, by skakać dookoła.

Zombie nagrodzili ich 90-minutową wycieczką na kwasie z wizualizacjami. Projekty, które zawierały kreskówkowe głowy nałożone na geometryczne neonowe kształty i białe ekrany, które pulsowały synchronicznie z basem, zmieniały się z każdą piosenką, przekształcając się we własny show. Czasami masywna ściana świateł była bardziej podporą niż uzupełnieniem dla grupy, która wydawała się nieco zmęczona, gdy kończyła dwumiesięczną, 43-przystankową trasę przed powrotem do domu, do sekcji Flatbush na Brooklynie.

Trio powstało jako część niewielkiego renesansu rapu w Nowym Jorku, który kilka lat temu scementował takie zespoły jak A$AP Rocky i Joey Bada$$. Ale na większą skalę artyści z całego gatunku — w tym Zombie — kwestionowali estetykę stereotypowego rapu i wykorzystywali elementy subkultur, takie jak goty z getta, afro-punki i dzieci w kolorze indygo. Grupa niezależnie wydała swój pierwszy właściwy album — afro-futurystyczną podróż kosmiczną o trafnym tytule 3001: Koronkowa Odyseja - w marcu. Wylądował na miejscu 10 na liście Billboard, mimo że Zombies nie mają na swoim koncie żadnych singli z większymi przebojami.



Wbrew tym, którzy mogą skreślić ich na straty jako zwykli palacze, Zombie poruszają kwestie społeczne, rasę i zdrowie psychiczne w swoich rymach — w Odysei Meech rapuje, Ta fanka powiedziała mi, że jej rodzice powiedzieli, że brzmię jak diabeł / Dla mnie ja brzmią jak biedny czarny dzieciak z getta — ale większość niuansów ginie w szaleństwie występu na żywo. Mimo to umiejętność przekształcania ciemności w coś, do czego ludzie mogą swobodnie moshować, jest niedocenianym darem.

Zalecane